Wzrost liczby profilaktycznych mastektomii w Zagłębiowskim Centrum Onkologii
Specjaliści z Zagłębiowskiego Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej raportują, że co roku wykonują kilkanaście operacji profilaktycznej mastektomii. Ten rodzaj zabiegu pozwala na „wyprzedzenie” raka poprzez usunięcie piersi u kobiet o wysokim ryzyku zachorowania. W ostatnich miesiącach obserwuje się wzrost liczby takich procedur – od stycznia przeprowadzono już pięć zabiegów, w tym dwa dwustronne – informuje dr Janusz Sznajder, kierujący oddziałem chirurgii onkologicznej.
Dr Sznajder wspomina o jednej z pacjentek, którą poddano profilaktycznej mastektomii. Kobieta odczuła ulgę i radość po operacji, ponieważ wcześniej doświadczyła trudy leczenia onkologicznego, w tym chemioterapie, mastektomię i radioterapię. Niedawno po zabiegu pani ta zmieniła stan cywilny i czuje się bardzo dobrze.
Kwalifikacja do profilaktycznej mastektomii jest procesem skrupulatnym i wymaga spełnienia szeregu kryteriów. Potwierdzenie dwoma niezależnymi testami mutacji BRCA1 lub BRCA2, obciążony wywiad rodzinny, zdiagnozowanie metachronicznego lub synchronicznego zachorowania na raka piersi u bliskich krewnych, oraz potwierdzona choroba proliferacyjna piersi to podstawowe wymagania. Pacjentka musi również uzyskać opinię kwalifikującą do operacji od genetyka klinicznego, onkologa klinicznego, chirurga onkologa i psychoonkologa.
Ważne jest też, aby zabiegi profilaktycznej mastektomii były przeprowadzane w szpitalach, które posiadają odpowiednie doświadczenie w chirurgii piersi. Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia refundację zarówno amputacji piersi, jak i jej odtworzenia.
Mimo że profilaktyczna mastektomia nie zapewnia stuprocentowej ochrony przed zachorowaniem, pozwala znacznie zmniejszyć ryzyko raka piersi – o około 95%. Jak tłumaczy dr Sznajder, chodzi o mastektomię zmniejszającą ryzyko zachorowania. Z czasem może okazać się konieczna korekta wynikająca z naturalnych zmian zachodzących w ciele pacjentki.
Zachorowania o podłożu genetycznym stanowią od 10 do 20 procent wszystkich przypadków raka piersi. Szacuje się, że w Polsce około 100 000 kobiet ma mutację genu BRCA1 i BRCA2, co zwiększa ich ryzyko zachorowania.