Dąbrowski strażak potrzebuje wsparcia w trudnej chwili życiowej
Roman Rzepecki, który przez prawie cztery dekady służył jako strażak w Miejskiej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej, teraz sam potrzebuje pomocy. Dopiero trzy lata temu przeszedł na emeryturę, ale jego życie zmieniło się nagle 9 listopada 2022 roku, gdy doznał udaru mózgu. Swoją karierę spędził na ratowaniu życia i zdrowia osób znajdujących się w niebezpieczeństwie, ale niestety okoliczności takie jak te są poza naszą kontrolą.
Zabieg chirurgiczny spowodował poważne załamanie krążeniowo-oddechowe. Pan Roman przez tydzień był w śpiączce farmakologicznej, a przez trzy tygodnie był podłączony do respiratora. Powoli udało się go wyleczyć i nadal wraca do zdrowia. Niestety, ma paraliż prawej strony ciała, cierpi na afazję i nie potrafi mówić. Na szczęście jest bardzo zmotywowany i zaangażowany w swoją rehabilitację, która prowadzona jest w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji mieszczącym się w Reptach Śląskich. Pod opieką lekarzy, fizjoterapeutów i neurologa robi postępy, ale na pełny powrót do zdrowia i samodzielnego życia trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Po zakończeniu leczenia szpitalnego będziemy musieli zająć się prywatną rehabilitacją, w tym zorganizowaniem pobytu w prywatnej placówce rehabilitacyjnej, specjalistycznej opieki oraz specjalistycznego sprzętu, który pomoże mu w codziennych czynnościach.