Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej mają problem z dojściem na perony. Trwa przebudowa centrum
W Dąbrowie Górniczej trwa przebudowa centrum przesiadkowego. Dąbrowianie nie mogą swobodnie dotrzeć na peron, aby dojechać do pracy lub opuścić miasto za pośrednictwem pociągu. Kiedy możemy spodziewać się zakończenia wyżej wspomnianych prac? Mieszkańcy mają utrudnione dojście na perony. Aby mogli dojść do pociągu, muszą skorzystać z tymczasowego przejścia. Niekomfortowa sytuacja nie podoba się obywatelom Dąbrowy Górniczej. Zastanawiają się nad tym, jak długo jeszcze potrwa przebudowa. Okazuje się, że najbardziej oberwało się niepełnosprawnym. Utrudnione przejścia uniemożliwiają im swobodne poruszanie się w okolicy centrum.
Od roku mieszkańcy Dąbrowa doświadczają efektów ogromnej inwestycji miasta związane z przebudową całego dworca kolejowego. Powstaje centrum przesiadkowe, dodatkowa droga i całkiem nowe perony. Przebudowa ma za zadanie ułatwić komunikację w Dąbrowie Górniczej. Tymczasem efekt jest odwrotny. Nieumiejętna logistyka związana z przebudową uniemożliwiła okolicznym mieszkańcom swobodne poruszanie się między lokalizacjami wokół centrum miasta. Najgorsze jest to, że prace zostały tymczasowo wstrzymane. Nie wiemy jeszcze, kiedy zostaną ukończone.
Dlaczego tak trudno jest dotrzeć na perony pociągowe w Dąbrowie Górniczej?
Wielu mieszkańców nadal musi dotrzeć na perony. Ze względu na prace, dojazdy do szkoły lub inny powód podróży. Tymczasem dotarcie na peron jest niezwykle utrudnione. Dla osób korzystających z pociągów wyznaczona została dodatkowa ścieżka, która ma pomóc obejść roboty drogowe. Mimo wszystko okazuje się, że nie jest ona zbyt dobrym ułatwieniem. Jeden z mieszkańców powiedział, że miasto powinno coś z tym zrobić, ponieważ z obejścia korzysta się koszmarnie. Mieszkańcy zwracają uwagę na poniszczone chodniki, dziury, błoto i spadki na drodze. Szczególną trudność sprawia ona osobom niepełnosprawnym, które poruszają się na wózku inwalidzkim.
Zdaniem mieszkańców Dąbrowy Górniczej droga nie spełnia warunków bezpiecznej trasy. Wiele osób zwraca uwagę na to, że wkrótce o godzinie 17 zapadnie zmrok. Tymczasem strach poruszać się po opuszczonym zakamarku. Pracownicy urzędu miejskiego uspokajają komentujących i mówią, że sytuacja zmieni się już w listopadzie. Przygotują oni miejsce, w którym pojawi się nowe, lepsze obejście.