Bożonarodzeniowe prezenty w PRL-u
Dziś, dzieci znajdują pod choinką mnóstwo prezentów i zazwyczaj otrzymują to o czym marzą. Jednak nie zawsze było tak kolorowo, w czasach PRL-u i przed wojną, święta wyglądały zupełnie inaczej. Sprawdź co w tamtych czasach dzieci znajdowały pod choinką.
Zwyczaj wręczania sobie prezentów w Boże Narodzenie na świecie jest znany już od setek lat, pierwsze prezenty datuje się nawet na XIII wiek. Do Polski ta tradycja przywędrowała stosunkowo późno, bo w XIX wieku. Wtedy prezenty dawano sobie na dworach królewskich, wśród szlachty i magnaterii. Z czasem zwyczaj dotarł również do mieszkańców wsi.
Prezenty w dwudziestoleciu międzywojennym
W latach 20. i 30. XX w. dzieci mieszkające na wsi otrzymywały słodycze, orzechy lub jabłka. Często było to coś, na co rodziców nie było stać na co dzień. Dzieci z najbiedniejszych rodzin otrzymywały chleb. Wraz z upływem lat prezenty były coraz bogatsze. Najmłodsi zaczęli być obdarowywani zabawkami.
Prezenty w PRL-u
Mimo, że większość świąt kościelnych była zniesiona przez komunistyczne władze, to Boże Narodzenie dalej świętowano. Dzieci przynosiły ze szkoły paczuszki z pomarańczami, czekoladkami i plastikowymi mikołajami. W prezencie dawało się zazwyczaj perfumy, pasty czy szczoteczki do zębów. Dzieci często otrzymywały dmuchane misie, mikołaje, samochody, zwierzaczki na kółkach, lalki, drewniane klocki i kolejki. Wszystkie wykonane z charakterystycznego plastiku w kolorach, które wielu pamięta do dziś.