Zatrzymanie 33-latka oskarżonego o ucieczkę z miejsca wypadku i nieudzielenie pomocy potrąconemu Białorusinowi
Policjanci z Dąbrowy Górniczej dokonali aresztowania mężczyzny, który miał na swoim koncie poważne wykroczenie drogowe. Chodzi o 33-latka, który w ostatnich dniach minionego roku spowodował kolizję na ekspresówce, w wyniku której ucierpiał obywatel Białorusi. Po spowodowaniu wypadku, sprawca nie zdecydował się na udzielenie pomocy poszkodowanemu, co stanowi przestępstwo. Zamiast tego, mężczyzna postanowił opuścić miejsce kolizji. Za swoje czyny może teraz spędzić nawet do 8 lat w więzieniu.
Warto przypomnieć, że tragiczne zdarzenie miało miejsce 24 listopada ubiegłego roku na trasie S1 w Dąbrowie Górniczej. Sprawcy udało się wówczas uciec, nie udzielając pomocy poszkodowanemu Białorusinowi. Jednak intensywne działania dąbrowskich kryminalnych pozwoliły na ustalenie tożsamości sprawcy oraz trace jego podróży. Te informacje zaowocowały zatrzymaniem 33-latka.
Podczas postępowania śledczego, policjanci z pionu kryminalnego skonfrontowali mężczyznę z dowodami oraz zeznaniami świadków. Wszystko to pozwoliło na postawienie mu zarzutów związanych ze spowodowaniem wypadku i ucieczką z miejsca zdarzenia. Mieszkaniec powiatu kartuskiego, już w sądzie, będzie musiał odpowiadać za swoje czyny. Sąd na wniosek śledczych i prokuratora tymczasowo aresztował 33-latka.
Ten dramatyczny incydent przypomina o konieczności odpowiedzialnej postawy za kierownicą. Każdy uczestnik ruchu drogowego powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji wynikających z decyzji o nie udzieleniu pomocy poszkodowanemu.