Drugi pożar spowodowany przez promiennik podłączony do butli gazowej w Dąbrowie Górniczej w ciągu tygodnia
W mieście Dąbrowa Górnicza doszło do kolejnego pożaru, którego przyczyną był promiennik na gaz. Tym razem miejsce zdarzenia to Zakład Medycyny Pracy, zlokalizowany przy ulicy Kasprzaka. Wnętrze budynku było dogrzewane przez pracownice, które używały do tego promiennika podłączonego do butli z gazem. Mimo powagi sytuacji, nie odnotowano żadnych poszkodowanych.
Pożar wybuchł 13 listopada, w poniedziałek po godzinie 16:00. Adres miejsca zdarzenia to ulica Marcina Kasprzaka 10 w Dąbrowie Górniczej. Płomienie szybko rozprzestrzeniły się na drugie piętro budynku, a nad nim unosiła się gęsta kolumna czarnego dymu. Podkomisarz Bartłomiej Osmólski z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej informuje, że przypuszcza się, iż przyczyną pożaru było zapalenie się promiennika podłączonego do butli gazowej.
Natychmiast po zgłoszeniu zdarzenia na miejsce skierowane zostały służby ratunkowe. W interwencji brały udział siły policyjne, straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego. Ogółem sześć jednostek straży pożarnej walczyło z ogniem. Szczęśliwie nie doszło do eksplozji butli gazowej.
Aktualnie policja przeprowadza dochodzenie w sprawie zdarzenia i zbiera informacje na jego temat. Kluczowa będzie opinia biegłego z dziedziny pożarnictwa, który oceni, czy winę za wybuch pożaru ponosi właścicielka zakładu, czy też może został on spowodowany przypadkiem.
Zaledwie parę dni wcześniej, bo 7 listopada, doszło do podobnego incydentu. Tym razem ogniem strawione zostało wnętrze sklepu na ulicy Ordona 31, gdzie również doszło do zapalenia promiennika podłączonego do butli gazowej. Pomimo podobieństwa okoliczności obu zdarzeń, policja nie podejmuje prób ich łączenia.