Zagrożenie na torach: Alarm "radio-stop" na Śląsku
Alarm o nazwie „radio-stop”, który ostatnio wywoływano w rozmaitych częściach Polski, został wyemitowany również na obszarze Śląska. Ten sygnał ostrzegawczy został zarejestrowany na linii kolejowej Warszowice – Pawłowice Śląskie, a to zdarzenie miało miejsce dzień wcześniej.
W sytuacji zagrożenia na torach, takim jak wystąpienie alarmu „radio-stop”, wszystkie pociągi które są pod wpływem danego pasma częstotliwości, muszą natychmiast zatrzymać swój bieg. Taki system ma na celu zapewnienie pasażerom najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Mimo to, w ostatnich dniach ten sam sygnał został odebrany przez składy pociągów operujące w różnych regionach kraju, takich jak województwo zachodniopomorskie, podlaskie oraz pomorskie.
Chociaż sytuacja taka mogłaby wydawać się niebezpieczna, eksperci zapewniają, że nie stwarzała ona żadnego zagrożenia dla podróżujących. Niemniej jednak, musiała ona prowadzić do poważnych opóźnień w ruchu kolejowym. Na szczęście, mimo zaistnienia alarmu „radio-stop” na Śląsku, nie wpłynęło to negatywnie na kursowanie pociągów. Żaden skład nie musiał zostać zatrzymany.